Z okazji nadchodzących Walentynek post będzie trochę fikuśny. Nie przepadam za tym świętem, ale każda okazja by usiąść do maszyny i uszyć sobie coś fajnego jest dobra :D Dzisiaj pokażę Ci, krok po kroku, jak uszyć spodenki do spania. Nauczysz się: - jak uszyć kieszeń, typową dla spodni i spódnic - jak wszyć wypustkę - jak zszyć prawidłowo i równo nogawki - jak przyszyć pasek z gumką Co jest nam potrzebne? - materiał - może być tkanina lub dzianina; najlepiej bawełniana, żeby oddychała; możecie wybrać taką ze splotem satynowym (błysk); ja moją zakupiłam na - gumka do paska - opcjonalnie wypustka - opcjonalnie jakieś tasiemki do wykończenia - ja nie używałam Do dzieła! 1. Zaczynamy od wykroju. Ja mam już gotowy, ale nada się większość wykrojów dostępnych w gazetach. Ważne! Jeśli szyjesz spodenki z tkaniny nieelastycznej (nie dzianiny) sprawdź, czy wykrój nadaje się do tego typu materiału. Pamiętaj, by materiał przygotować przed szyciem - najlepiej wyprać. 2. Wycinamy wszystkie elementy, czyli: - przód - 2 razy (najlepiej ze złożonego materiału, dzięki temu wyjdzie lewa i prawa nogawka) - tył - 2 razy (jak powyżej) - kieszeń wierzch - 2 razy (jak powyżej) - kieszeń spód - 2 razy (jak powyżej) - prostokąt na pasek - wielkość zależna od rozmiaru gumki, jaki macie --> wysokość gumki x 2 + 2 cm zapasów na szew, ale lepiej zostawić sobie 3-4 cm zapasów, na wszelki wypadek Na wykroju z gazety powinny być oznaczenia długości materiału - te linie lub strzałki idące przez całą długość nogawki. To właśnie one mówią nam, jak ułożyć wykrój papierowy na materiale. Ta strzałka ma iść równolegle z długością materiału. Jeśli wytniesz inaczej, np. po skosie, po uszyciu szwy boczne będą wykręcały się na przód lub tył, zamiast zostawać na bokach :D 3. Zaczynamy od kieszonek z wypustką. To wariant rozbudowany. Możecie pominąć kieszonki i / lub wypustkę. a) przypinamy wypustkę prawą stroną do prawej do podkroju kieszeni na głównej stronie materiału (tego łuku, który będzie wejściem do kieszonki); b) szyjemy wypustkę stopką do wypustek, np. taką. Instrukcję jej użycia znajdziesz tutaj. Jeśli jednak nie dysponujecie tą możecie użyć stopki do zamków zwykłych lub normalnej - może być blisko krawędzi lub bliżej szwu na wypustce - to nie ma znaczenia; ten szew ma nam jedynie złapać wypustkę, by nie przesunęła się w czasie zszywania worka kieszeni. c) do podkroju kieszeni przypinamy tę bardziej wyciętą część kieszonki - prawą do prawej i szyjemy, tak by zachować min. 0,5 cm zapasu na szew i by nie przeszyć po sznureczku zaszytym w wypustce. Najlepiej stopką do wypustek, ale można też zwykłą lub do zamków zwykłych, ale najlepiej przesunąć igłę trochę na lewo. d) na łuku wycinamy z zapasu trójkąciki, by nadmiar materiału nie wypychał nam się, po wywróceniu kieszonki pod spód; następnie obrzucamy zapas zygzakiem; e) wywracamy kieszonkę pod spód spodni i prasujemy, najlepiej tak, by linia szwu weszła lekko pod spód kieszonki; przy wypustce słabo to widać; przeszywamy na prawej stronie, blisko wlotu kieszonki; f) podkładamy drugą część kieszonki pod spód (kieszonki składają się prawą do prawej) i spinamy TYLKO kieszonki; szyjemy ściegiem prostym i obrzucamy zygzakiem; g) spinamy gotową kieszonkę na prawej strony przy pasku i boku spodenek, by się nie odwijała Kieszonki gotowe, pora na resztę. 4. Zszywanie spodni: a) składamy każdą nogawkę osobno, prawą stroną do prawej - przód nogawki z tyłem! b) spinamy szew idący od kroku w dół nogawki oraz szew boku spodni - nadal każdą nogawkę osobno; zszywamy szwem prostym (najlepiej zaczynając od góry spodni), po czym obrzucamy zygzakiem; c) jedną nogawkę zostawiamy na lewej stronie, drugą wywracamy na prawą stronę; tę nogawkę, która jest na prawej stronie wsadzamy do nogawki, która jest na lewej - dzięki temu całość złoży się prawą do prawej; d) spinamy krok, tak, by jeden zapas poszedł na jedną stronę, a drugi na drugą; e) spinamy resztę podkroju spodni, tak, by uszyć dwa osobne szwy, każdy zaczynający się w okolicy kroku, by szwy ładnie się złożyły w jeden; f) obrzucamy cały podkrój zygzakiem - już jednym ciągiem; 5. Pasek: a) składamy krótką krawędź paska prawą do prawej i zszywamy, po czym obrzucamy zygzakiem; chodzi o to, by pasek zamknął się w okrąg; następnie składamy lewą do lewej warstwy paska na pół, po czym szpilkujemy przy złożeniu; b) nakładamy pasek na spodnie, tak, by całość złożyła się prawą do prawej; krawędzie cięte spodni i paska mają się złączyć - mają być razem 3 cięte krawędzie; szpilkujemy; c) przyszywamy pasek do spodni, ściegiem prostym, zostawiając otwór na gumkę; obrzucamy zygzakiem (również zostawiając otwór); d) mierzymy gumkę na sobie; wciągamy gumkę przy pomocy agrafki; zszywamy krawędzie gumki razem, po czym zaszywamy otwór i obrzucamy pozostałość zygzakiem; 6. Dół spodenek a) obrzucamy nogawki zygzakiem i podwijamy ściegiem prostym na 2cm; można doszyć jakąś formę wykończenia lub podwinąć podwójnie (na 2 razy, nie na 1 raz - wtedy podwójnie po 1 cm). Gotowe! :) Wszystkim czytelnikom bloga życzę udanych Walentynek :) Pamiętajcie, będąc singlem można ten dzień wspaniale spędzić ze sobą (domowe spa <3) albo z przyjaciółką :) Może wspólne szycie? :P Baw się świetnie!
Chcesz dowiedzieć się jak przygotować wypustkę lub jak wszyć gotową wypustkę? A może masz stopkę do wszywania wypustki od Janome i nie wiesz jak z niej skorz
Jakoś tak wyszło , że pierwszy raz szyłam gumonićmi. Z naszych rozmów tu u mnie na blogasku wyklarowała się potrzeba pokazania jak to się robi. Wzięłam gumo nić i posłuchałam Uli, która mówiła nam na spotkaniu, że gumonić nawija się na szpulkę, a na górę daje zwykłą nitkę. Ja na szpulkę gumonić nawinęłam nie ręcznie a na maszynie. Wszytko było ok. Nie ciągnęłam jej, nie nawijałam luźniej. Tak jak maszyna sobie to zrobiła tak się nawinęła. A robiłam to na starym Łuczniku. Nawet nie wiem jaki to model, ale taki z przypinanym do maszyny pudłem i są dostępne dwa ściegi - prosty i zygzak. Taka stara maszyna mojej mamy. Nie wiem jak to poszłoby na moich pozostałych dwóch maszynach. Mogę sprawdzić jak już do nich kiedyś wrócę . :) Potem standardowa procedura miała miejsce, szpulka na swoje miejsce w maszynie, nitka jakaś normalna na górę. Pierwsze przeszycie wykonałam ściegiem prostym. No i sama nie wiem czemu mi się nie spodobała ta opcja. Jest wszytko ok i ładnie wygląda. ...ale zrobiłam też zygzakiem potem. W sumie pod względem estetycznym nie widzę, różnicy między szyciem ściegiem prostym a ściegiem zygzaczkiem. Szyłam kontrastowymi nićmi żeby było coś widać i jest trochę sieczka :D Szyjemy zupełnie normalnie, nic nie naciągałam, nie zmieniałam w ustawieniach nic nie zmieniałam. Gumka się sama naciągała. Jedyne czego nie wiedziałam na początku - jak bardzo marszczyć się będzie owa sprawa. Nie znam żadnego wzoru jak bardzo się marszczy :D Jednak zmierzyłam sobie , że najpierw miałam 172cm materiału, po pierwszym zmarszczeniu miałam już 48cm tylko , po 4 rzędach miałam 38cm. Jednak przy 4 rzędzie nie rozciągałam gładko materiału, czasem szew łapał zmarszczony materiał razem. Robiłam to w ramach eksperymentów :) I właśnie stwierdzam, że nie do końca umiem tak sterować tą metodą, aby uzyskać z góry założoną długość/szerokość materiału już po zmarszczeniu. Macie jakieś doświadczenie i wiedzę w tym zakresie?? Wszywanie takie gumki, pozwala na określenie jaką długość ma gumka po wszyciu. Po Prostu ucinamy taki kawałek gumki jaki chcemy i już. A tutaj trochę wolność i swoboda. A że dziś 15 lipca to zaczyna się KCW :) i tą spódniczkę zaliczam jako dzień pierwszy :) Sukienka powstała w ogóle z sukienki, która wpadła w me ręce jako produkt z drugiej ręki....ręki ciotki...ale czy to czasem babcia w tym kiedyś nie chadzała to nie wiem :) Teraz jest spódniczką i jeszcze trochę zostało. :) Coś wymyślę :) Bo już chomikować jej w formie niedorobionej nie będę. :)A efekty niegotowania już są! Namacalne! Na przykład ilość sztuk spodni do prania się zwiększyła. Ha! Bo teraz, jak już od kuchni trzymam się na dystans, to testuję Ottobre Family 7/2017, aż miło. Bardzo fajnie wychodzą spodnie chinosy (model 7). Sprawdziłam rozmiar M i XL. Są super!Skracanie spódnicy od góry - brzmi dziwnie, ale zaraz zobaczycie, że to idealne określenie tego procesu. Nasz cel: krótsza spódnica na gumce. Przerobimy górę spódnicy nie ruszając dołu (Przy skracaniu od góry, jak najbardziej możliwe jest uzyskanie spódnicy na pasku z suwakiem - ale o tym innym razem) Zaczynamy:) Co będzie potrzebne: - spódnica, która jest co najmniej 5-10cm szersza niż nasze biodra (największy nasz obwód), i odpowiednio długa (dokładny opis poniżej) - gumka - igła i nitka (czasochłonne ale możliwe) lub maszyna do szycia - szpilki (w zależności od materiału i tego czy półmilimetrowa nierówność będzie nam się śnić po nocach - mi nie;)) - linijka - nożyczki - mydełko krawieckie (lub coś innego do zaznaczenia linii) - duża agrafka Przerabiana przez nas spódnica może mieć różne wykończenie góry, zarówno pas jak i gumkę. Dla nas najważniejsze jest, by jej długość dawała odpowiednie pole manewru. Otrzymana spódnica na gumce musi nam przejść przez biodra. Właśnie po odcięciu do pożądanej długości, spódnica musi przejść przez biodra. (Jeśli nie jest to możliwe możemy wszyć suwak i zrobić zaszewki - o tym innym razem.) Mierzymy mniej więcej odpowiednią długość, odcinamy zbędny materiał. Pamiętamy o zapasie na wszycie gumki. Przykładowo: gumka 2,5cm = zapas 6cm - 6,5cm, gumka 5cm = zapas 11cm - 11,5cm Wyrównujemy po dokładnym wymierzeniu. Przy spódnicy z prostokątów jest to bardzo proste jak w tym przypadku. (Przy spódnicy z koła zajmie nam więcej czasu. i pokusiłabym się o wszycie pasa na gumkę z oddzielnego kawałka materiału) Przekręcamy materiał na lewa stronę Zawijamy materiał, mały fragment. Możemy go zszyć w przypadku materiałów łatwo siepiących się. Zawijamy materiał kolejny raz, tak by w środek zmieściła się gumka. Przykładamy gumkę - mieści się, jest ok:) Zszywamy materiał na krawędzi zawinięcia. Mój materiał nie wymagał przypięcia go szpilkami. Ale wasz może potrzebować szpilek a nawet fastrygi. Gumka lub centymetrem sprawdzamy odpowiednia szerokość. Zostawiamy mały niezszyty fragment. Przez ten otwór będziemy wciągać gumkę. Przypinamy agrafkę do gumki. Wkładamy do otworu na gumę. Pilnujemy by koniec gumki nie został wciągnięty. Po przeprowadzeniu gumki przez zszyty materiał łączymy agrafka dwa końce. Sprawdzamy czy gumka nie pokleciła się w czasie wciągania, ewentualnie poprawiamy. Zszywamy gumkę. Zszywamy otwór do wciągania gumki. Naciągamy materiał i podkładamy do maszyny, zszywamy. Gotowe! ZOBACZ TEŻ :
132 views, 8 likes, 1 loves, 0 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Nawlekane - materiały i pasmanteria: Jeżeli jeszcze nie widzieliście
Marszczenie materiału gumeczką może dać bardzo fajny efekt bardzo małym kosztem. Mianowicie wszyte tak gumki mogą trzymać spódnicę w odpowiednim miejscu, albo mogą dopasować bluzeczkę. Mogą też pełnić funkcję czysto zdobnicze. Żeby wszyć gumkę trzeba mieć ścieg zygzakowy zwany zygzakiem :) Ustawiamy go tak szeroko , żeby grubość gumki była od tej szerokości mniejsza. Po to aby podczas szycia igła nie przebijała gumki , bo mogłoby to spowodować złe rozmieszenie gumki i coś będzie się tam ciągnąć. Ja najpierw na końcach robię supełek żeby gumka nigdzie nie tutaj używam stopki do ściegu satynowego - z tym dzyndzelkiem na środku, wtedy gumka nie ma w co wleźć i trzyma się pod stopką. Widzicie, igła wbija się raz po prawej raz po lewej stronie gumki. I jedziemy po całej długości gumki, rozciągając ją, tak żeby równomiernie nam mniej więcej się materiał przymarszczył. Gdy gumka jest już wszyta rygluję na końcach gumki , żeby nie uciekała nigdzie. A supełek nie ma sensu , bo będzie najprawdopodobniej się wbijał, będzie wybrzuszać materiał i będzie beee.
📽️ Ten filmik #korkizszycia jest długi, jak na standardy "rolki". No co zrobisz, jak nic nie zrobisz z tym, że rozwiązanie problemu "jak wszyć podszewkę" ni
Sukienka... Ubrania - Suknie i sukienki może to dziwnie zabrzmi ale ta sukienka była koszulą nocną mojej mamy, dopiero później jak ją znalazłam zszyłam kilka dziur mama mi wszyła gumkę i przycięłyśmy ją tak żeby z przodu była krótsza a z... Zobacz więcej